Mam na imię Ida, mam 26 lat. Jestem seksoholiczką.
Masturbację odkryłam bardzo wcześnie, mając 10 lat. Najpierw to była zwykła dziecięca ciekawość, ale szybko stała się moim nałogiem i sposobem na radzenie sobie z trudnymi emocjami. Rodzina, w której się wychowałam, jest dysfunkcyjna. Jako pierwsza staram się wyłamać z toksycznych układów, chorych schematów i zachowań.
Moja historia Marcin.
Alkohol pierwszy raz spróbowałem w rodzinnym domu. Większość mojej rodziny to alkoholicy. Nie pamiętam co mną kierowało ciekawość czy chęć bycia dorosłym, miałem wówczas około 12-tu lat. Po popijawie moich rodziców, kiedy wszyscy upojeni alkoholem usnęli – wlałem do swojej szklanki wódkę i uzupełniłem herbatą, byłem bardzo podekscytowany tym co robię.
Moja historia Piotr.
Mam na imię Piotr. Urodziłem się jako trzecie, najmłodsze dziecko ze związku alkoholika i erotomanki. Mój ojciec – oprócz tego, że pił, stosował również przemoc. Był pijany niemal bez przerwy, i niemal bez przerwy odbywały się w naszym domu pijackie awantury, podczas których tłukł moją matkę, targał ją za włosy, a mnie wyzywał od bękartów.
Nigdy nie jest za późno na zmiany, Paweł 42 lata.
Urodziłem się w wielodzietnej rodzinie jako najmłodszy z rodzeństwa. W wieku dziecięcym bardzo często chorowałem. Wychowałem się bardziej zaopiekowany przez siostry niż rodziców. Dorastałem w przekonaniu, że nie jestem kochany i na miłość lub przynajmniej dostrzeżenie mnie muszę sobie zapracować. Dlatego było to dla mnie motywacja aby najlepiej się uczyć. Miałem świadectwa z czerwony paskiem, byłem ministrantem i grałem w orkiestrze dętej.