Ta strona używa COOKIES!

Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki.

W lutym b.r 3700 pasażerów wycieczkowca Diamond Princess zostało poddanych 14 dniowej przymusowej kwarantannie, kiedy na pokładzie statku wykryto przypadki zarażanie wirusem COVID19.

Płatna strona pornograficzna zaoferowała pasażerom statku bezpłatny dostęp do swojej platformy. Pasażerowie dostali kupony, które wymieniali na wirtualną walutę używaną na platformie porno.

Starając się oderwać od koronawirusa i pomóc w znudzeniu, oferujemy pasażerom i załodze możliwość zabawy w bezpiecznym i kontrolowanym środowisku dzięki kamerom - powiedział Daryn Parker, wiceprezes CamSoda komunikat w rozmowie z New York Post. Firma tą akcją próbowała przekonać potencjalnych klientów, że jest wiarygodna i zaangażowana społecznie.

Na podobne akcje promocyjne zdecydowała się platforma porno PornHub.  W krajach najbardziej dotkniętych epidemią koronawirusa (m.in Włochy, Hiszpania) udostępniła nieodpłatnie konta premium. Jednocześnie firma informuje o dużym wzroście oglądalności.

Pornhub reklamuje się: „Nic lepszego poza masturbacją nie zostało do robienia”

Czy faktycznie w sytuacji kryzysowej, kiedy stary porządek się wali, najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest masturbacja?

Abstrahując od tego jakie szkody przynosi pornografia osobie, która z niej korzysta (o czym szerzej tutaj) oraz ile szkód branża wyrządza wykorzystywanym często „aktorom”, warto zadać sobie pytanie czy w sytuacji, która wymaga ode mnie mądrej oceny sytuacji i adekwatnej reakcji odlatywanie w sztuczny świat jest najlepszą rzeczą, jaką mogę sobie teraz zafundować?

Czy w związku z kryzysem i tym, że to moment na podejmowanie szybkich działań mających na celu zapewnienie sobie środków do życia, spędzanie długich godzin przed komputerem (często związane z utratą kontroli nad upływającym czasem) to najlepsze wykorzystanie tego czasu?

W wyjątkowych momentach ważne są mądre decyzje. Jedną ze wskazówek są Twoje emocje, intuicja. Czy zalewanie mózgu dopaminą i co za tym idzie odrętwienie emocjonalne, które utrzymuje się nawet dwa tygodnie po acting oucie to najlepsze, co możesz zrobić dla siebie?

Poważne kryzysy to czas kiedy Twoi bliscy, ludzie których kochasz, przeżywają dużo lęku, tracą poczucie bezpieczeństwa, potrzebują empatii. Czy jeśli jesteś odrętwiały emocjonalnie, skoncentrowany na sobie, jesteś w stanie współodczuwać, empatyzować, udzielić im wsparcia? 

W trudnych momentach przeżywasz mnóstwo trudnych uczuć. To jakiś rodzaj cierpienia. Po sesjach oglądania porno możesz przeżywać poczucie winy, wstyd, możesz mieć kaca moralnego albo w najlepszym wypadku będziesz czuł pustkę. Czy będziesz potrafił dodatkowo unieść do tego emocje wynikające z wyjątkowo niestabilnej sytuacji związanej niepewnością w świecie realnym?

Niektórzy w sytuacjach kryzysowych odnajdują spokój w duchowości, kontakcie z Bogiem. Czy będziesz w stanie zwrócić się w tym kierunku odrętwiały emocjonalnie, z żywymi obrazami w głowie wirtualnego świata, obdartego ze wszystkich wartości?

Nigdy tak bardzo nie potrzebujesz swojej kreatywności, aby wykorzystać swój umysł do dostosowania się do nowych warunków. 

Jak nigdy Twoje dzieci potrzebują kontaktu z Tobą, aby oprzeć się na Tobie, czuć, że jesteś obecny, że mogą na Tobie się oprzeć.

Czy naprawdę ktoś, kto przekonuje Cię teraz, że „Nic lepszego poza masturbacją nie zostało do robienia” chce Twojego dobra…